[O1] W trosce o silnik - problem z mocą świeżo po tankowaniu

[KriSSo]

Swoją drogą czy to normalne, że 1.9 TDI ASV (110KM), którego katalogowa prędkość wynosi 193km/h, na autostradzie (płaski odcinek) rozpędza się do ok. 210km/h

Kurczę, a u mnie w BXE 105 KM nie da się tyle pojechać, bo przy 200 licznikowym (a właściwie 195) jest blokada. Nie da się szybciej pojechać, nawet z górki. Wie ktoś po kiego grzyba takie cuś?

[Bassus]

Ograniczenie przy 195km/h? Hmm..
Przy 250 to rozumiem, ale przy 195... a może silnik wchodzi już tam na graniczne obroty - 4500obr/min?

[KriSSo]

Przy 250 to rozumiem, ale przy 195... a może silnik wchodzi już tam na graniczne obroty - 4500obr/min?

Zgadza się, przy 195 czy tam 198 (wskazówka jest minimalnie poniżej 200 km/h) i nie da się szybciej. Nawet jak będzie z góry, wtedy motor hamuje. Przy tym moim Vmaxie mam jakieś 4200.

[Bassus]

Mimo wszystko wolałbym Twojego Golfa, więc się nie martw ;-)
A prędkości tej i tak się nie wykorzystuje, bo i nie ma na to warunków i niebezpiecznie i paliwa ucieka sporo...
mimo wszystko jednak ciekaw jestem co powiedzą pozostali użytkownicy tego silnika... czy rejestrują te same parametry podczas jazdy..
swoją drogą to ten sam silnik co w Octavii II 105KM?

[wojciech_]

Ehh a jak Wam sie powadza te O1 przy takich predkosciach? U mnie przy 140 juz zaczyna sie delikatne myszkowanie podczas jazdy na wprost. fabia (inny uklad wspomagania) przy tych predkosciach prowadzila sie lepiej.

[KriSSo]

swoją drogą to ten sam silnik co w Octavii II 105KM?

Tak, ten sam. Natomiast masz rację, to nie jest prędkość, którą istotnie warto przekraczać, więc kompleksów z tego powodu nie mam. Tylko chciałem się dowiedzieć czemu akurat tak jest. Do tej pory żaden poprzedni mój samochód nie miał takiego limitera.

[Bassus]

Czy to myszkowanie nie jest czasem związane z ciśnieniem w oponach w Twoim aucie?
Względnie, jaką masz wiedzę o swoim samochodzie? Nie był kiedyś przypadkiem mocniej przetrącony?
W przypadku mojej Octavii prowadzi się zupełnie normalnie.. jest tylko głośniej.. innych efektów ubocznych nie ma.
Oczywiście nie nadużywam powyższej prędkości więc trudno, żebym się tu określał jako znawca - niech się pozostali wypowiedzą..
ja chciałem tylko przedmuchać układ wydechowy i obciążyć układ paliwowy w związku z problemem opisanym na początku tego wątku ;-)

[homa]

Oh my good lukoil kupil Jet a teraz kupi Shella i vtedy nic nie bendzesz tankowac?To samo palivo jest :lol:

[lukasz3112]

Bassus, przy prędkościach wyższych licznik znacznie przekłamuje...nawet o 20km/h. czyli jeśli miałeś 210km/h to w rzeczywistości jechałeś około 190km/h. ja sprawdzałem na swoim autku. na liczniku 215 a na gps 198km/h.

[Goszu]

Wojciech,
coś chyba nie za dobrze z Twoim autkiem. Moją czeszkę próbowałem
do ok 190km/h (wtedy właśnie odpadła antenka od CB) i prowadziła się
zupełnie normalnie. Tylko hałas paskudny...

[Maicroft]

Myszkowanie to jest zmeczone zyciem zawieszenie. To ze amory na testerze wychodza dobrze, nie znaczy ze wszystko jest OK :diabelski_usmiech

A co do paliwa. Te uszlachetnione szczegolnie zima wykazuja gorsze parametry niz zwykly olej napedowy (polecam poszukac wykresow aut hamowanych na uszlachetnionych paliwach gdzie brakowalo KM i Nm :twisted: ) do tego wiele osob ktore skarza sie na dzialanie DPF-a jezdzi wlasnie na tych lepszych paliwach :lol:

[wojciech_]

Względnie, jaką masz wiedzę o swoim samochodzie? Nie był kiedyś przypadkiem mocniej przetrącony?

- mam to auto od niedawna. 170tys przebiegu.
Z badan wyszlo, ze auto nie mialo zadnego przetracenia.

Myszkowanie to jest zmeczone zyciem zawieszenie.

- badanie techniczne nie wykazalo zadnych luzow. A to, ze podczas szybkiej jazdy delikatnie myszkuje, i moge minimalnie poruszac kierownica na boki (po ok pol cm) bez wyrazistej zmiany toru jazdy upatrywalem w hudraulicznym ukladzie wspomagania. Fabia ma elektrohydrauliczny i tam kazde drgnienie kierownicy przy 140-150kmh przenosilo sie na zmiane toru jazdy. Fakt ze auto mialo 15tys km. No ale koncze juz tu te wywody, bo powstaje "watek w watku".

Pozdrawiam
W

[Bassus]

Bassus, przy prędkościach wyższych licznik znacznie przekłamuje...nawet o 20km/h. czyli jeśli miałeś 210km/h to w rzeczywistości jechałeś około 190km/h. ja sprawdzałem na swoim autku. na liczniku 215 a na gps 198km/h.

Właśnie właśnie Łukaszu... muszę sprawdzić z GPS - dzięki za przypomnienie
(mnie też się wydaje, że to 210 to jakieś przekłamanie, w końcu mam autko seryjne).

[ Dodano: Pon 02 Lut, 09 10:54 ]

A co do paliwa. Te uszlachetnione szczegolnie zima wykazuja gorsze parametry niz zwykly olej napedowy (polecam poszukac wykresow aut hamowanych na uszlachetnionych paliwach gdzie brakowalo KM i Nm :twisted: ) do tego wiele osob ktore skarza sie na dzialanie DPF-a jezdzi wlasnie na tych lepszych paliwach :lol:

U mnie jest dokładnie odwrotnie, zwłaszcza zimą.
Silnik na uszlachetnionym paliwie (Ultimate, Verva, V-Power, zimowy Statoil) zachowuje się ciszej, odczuwalna jest lepsza reakcja na pedał gazu, samochód szybciej odpala i szybciej się rozgrzewa.
Praktycznie zawsze używam uszlachetnionych paliw podczas mrozów, wyjątkiem był badziewny ON z LukOil.
Czy fakt, że mam pompę rotacyjną (ASV), a nie pompowtryskiwacze ma coś do rzeczy w powyższym względzie?

[Maicroft]

Pompa rotacyjna bedzie jezdzic nawet na paliwie z biedronki - taka to jest skomplikowana technologia :twisted:

[Bassus]

Pompa rotacyjna bedzie jezdzic nawet na paliwie z biedronki - taka to jest skomplikowana technologia :twisted:

Twoja odpowiedź sugeruje wniosek, że różnica (między pompą a pompowtryskiwaczami) jest kluczowa:
- za bardzo skomplikowano technologię, skoro wyższa technologia nie radzi sobie z uszlachetnionym paliwem.

Idąc dalej.. w takim razie jakim shitem musi być paliwo z LukOil (w końcu spowodowało problemy)
skoro wg Twojej teorii z pompą rotacyjną byłoby dobrze nawet na paliwie z biedronki ;-)

[wojciech_]

Bassus, wydaje mi sie, ze wiecej moznaby bylo powiedziec nt paliwa z LukOil i Twoich problemow, gdybys sciagnal logi (mysle ze znajacy sie na tym koledzy szybko by je rozszyfrowali) kiedy miales te problemy. Bo tylko teoretyzujac nie mozna wykluczyc, ze miales po prostu przyciete kierownice. Prawdopodobienstwo male ze jak nalales innego paliwa to sie odciely, ale w koncu w totka ludzie trafiaja a prawdopodobienstwo jest mniejsze

[Rafał 82]

Myszkowanie to jest zmeczone zyciem zawieszenie.
- badanie techniczne nie wykazalo zadnych luzow. A to, ze podczas szybkiej jazdy delikatnie myszkuje, i moge minimalnie poruszac kierownica na boki (po ok pol cm) bez wyrazistej zmiany toru jazdy upatrywalem w hudraulicznym ukladzie wspomagania. Fabia ma elektrohydrauliczny i tam kazde drgnienie kierownicy przy 140-150kmh przenosilo sie na zmiane toru jazdy. Fakt ze auto mialo 15tys km. No ale koncze juz tu te wywody, bo powstaje "watek w watku".

Pozdrawiam
W

Co do "myszkowania" myślę, że na to mają wpływ też warunki atmosferyczne, a konkretniej wiatr. Kiedyś rozpędziłem się do 180 km/h i pierwszy raz w swojej octavce zauważyłem takie dziwne zachowanie, nawet się przestraszyłem, bo od razu zauważyłem, że to nie ja kieruje samochodem. Wtedy jednak wiał silny boczny wiatr. Jeszcze tego samego dnia w drodze powrotnej znów się rozpędziłem do nawet wyższej prędkości i wtedy "myszkowanie" nie wystąpiło, ale nie było też już takiego wiatru. W późniejszym czasie, też mi się zdarzało jeździć z większymi prędkościami i jak na razie nie powtarza się to śmiało można powiedzieć nieprzyjemne "myszkowanie".

[Maicroft]

Bassus, PD sa od roku 2000 i jako pierwsze VW mial je w silniku AJM 1.9TDI 115KM, ogolnie bardzo awaryjny silnik. Silniki na pompie VW ma od bardzo dawna. Zasada dzialania nie zmienila sie od lat, wiec jakie paliwo bylo 25 lat temu, a jakie jest obecnie na stacji.

A co do jakosci paliw na stacjach, dzis przyjezdza jedna cysterna i spuszcza paliwo jutro inna, a co ona wiozla w miedzyczasie to inna historia - przeciez nie zawsze wożą to hurtownicy albo producencji tylko jakis podwykonawca.

Tak jak mowie, ja tam problemow nie mam. Tak samo nie odnotowuje zadnych roznic w jezdzie tego auta, jak i kilku innych tankowanych na tych stacjach, jak rowniez tankowanych uszlachetnionymi paliwami.

[Bassus]

Pozostaje mi tylko cieszyć się, że problem zniknął od czasu zatankowania na Shellu,
a co było przyczyną... cóż - musztarda po obiedzie ;-)
Dziękuję wszystkim za owocną dyskusję (na następny raz spróbuję z "logami"
- chociaż zapracowany ze mnie człowiek i na ogół nie mam czasu na takie rzeczy).

Zgadzam się z Tobą Maicroft, że to może być nawet wina przewoźnika, a nie sieci LukOil
dlatego już nie drążę tematu (chociaż propozycji kontroli stacji nie wycofam).

Pozdrawiam serdecznie i myślę... że można już zamknąć wątek.

[pantol]

U nas na LukOil (poprzednio JET) kolega zalał do pełna Opla Astre DTI i ... check Engine Po wyjeżdżeniu i wlaniu paliwa z innej markowej stacji kontrolka checkengine zgasła
Ja mam z tej przygody jedna nauczkę - nie tankuje na tamtej konkretnej stacji i tyle!
Ale rzeczywiscie nigdy nie zdecydowałem się zatankować na Jet - obawa pozostała. Ale daleki jestem od generalizowania.

[Bassus]

Trzeba tu też pamiętać o tym, że tak naprawdę nie ma wytłumaczenia dla sprzedaży złej jakości paliwa.
Niezależnie od tego kto zawinił, czy dostawca, czy cysterna, czy magazyn czy dystrybotur, czy "Pani Krysia z gazowni",
uczciwy sprzedawca nie wprowadzi do sprzedaży takiego paliwa,
ba... inteligentny właściciel stacji paliw, nie przyjmie takiego paliwa od dostawcy/podwykonawcy
choćby miał z nim spisaną umowę na 10 kolejnych lat
- co więcej... tym bardziej nie odbierze takiego paliwa, że ma taką umowę(!),
i w umowie z pewnością jest spisane jakie paliwo (jakiej jakości) ma być dostarczane do stacji.
Jeżeli więc takie paliwo do sprzedaży zostaje dopuszczone i cierpi na tym konsument
to winni/współwinni są wszyscy powyżej wymienieni.
U jednego konsumenta nic się nie wydarzy i nawet nie będzie świadomy, że coś było nie tak,
a inni nawet jak to zauważą, to i tak będą siedzieli cicho w kącie,
a ja uważam, że należy robić szum i wysyłać kontrole na takie stacje
i to do nas kierowców należy, jeżeli zależy nam na kupowaniu jakości.
A sprzedawcy.. cóż.. kiedyś obowiązywała zasada: "klient nasz pan", może warto byłoby im to przypomnieć?

[rkb]

Wczoraj skasowalem blad "Fuel Traum" z kompa, zalalem paliwo na shelu i check engine juz nie wskoczyl, od dzis omijam BP duzym lukiem :evil:

[daneczek76]

[quote]

Pompa rotacyjna bedzie jezdzic nawet na paliwie z biedronki - taka to jest skomplikowana technologia

Dokładnie znam takich co do tego silnkia ASV leją największe gówno a rope mieszają z paliwem które mają dostępne na lotnisku od sprzętu latajacego ponieważ sa lotnikami i nic się nie dzieje. Także AGR i ASV to pompa rotacyjna i tu naprawde można lać prawie wszystko.

[pantol]

Wczoraj skasowalem blad "Fuel Traum" z kompa, zalalem paliwo na shelu i check engine juz nie wskoczyl, od dzis omijam BP duzym lukiem :evil:

Na którym BP w Toruniu tankowałeś? (O ile jest więcej niż 1)

[rkb]

Wczoraj skasowalem blad "Fuel Traum" z kompa, zalalem paliwo na shelu i check engine juz nie wskoczyl, od dzis omijam BP duzym lukiem :evil:

Na którym BP w Toruniu tankowałeś? (O ile jest więcej niż 1)

tankowałem we Wrocławiu (nie wiem dokładnie gdzie to było bo nie znam miasta) i wracałem do torunia, spaliłem prawie wszystko na trasie, na szczescie poza check enginem nic z autem sie nie działo. BP w toruniu jest kilka ale jak już pisałem straciłem zaufanie do ich paliwa. Na shellu leje zwykłe eurosuper i do czeszki i do escorta i nigdy nie było problemów.